piątek, 5 lutego 2016

"Ja, inkwizytor. Głód i pragnienie" Jacek Piekara (26)

Dawno nie czytałam książki polskiego autora. Już prawie zapomniałam, jak przyjemnie czyta się w oryginale, w ojczystym języku! Mam wrażenie, że nawet najlepsze tłumaczenie nie odda w 100% dzieła. Postanawiam częściej sięgać po książki napisane przez naszych rodaków.

Wracając do omawianej dziś pozycji... pierwsze spotkanie z Mordimerem Madderdinem przeżyłam w liceum, dwa lata temu. Poskutkowało ono przeczytaniem kilku kolejnych części przygód inkwizytora. Ostatnio, kiedy naszła mnie ochota na coś lekkiego, Jacek Piekara rzucił mi się w oczy w bibliotece.

Książka składa się z dwóch opowiadań: pierwsze, mające zaledwie 90 stron, pt. Wiewióreczka, opowiada o próbie odzyskania pieniędzy zleceniodawców Mordimera, od których Tomasz Purcell wyłudził pieniądze, z przyrzeczeniem ich zainwestowania. O wiele dłuższe jest drugie opowiadanie pt. Głód i pragnienie. Mordimer szuka zaginionej dziewczyny, a przy okazji znajduje sprawę w sam raz dla inkwizytora.

Mordimer żyje w innym świecie, w którym Chrystus zszedł z krzyża i przejął władzę nad ludzkością. Narracja pierwszoosobowa, którą bardzo lubię, jest w jego wykonaniu wciągająca i zabawna, pełna czarnego humoru.

"Chciałem wracać do domu na obiad, kieliszek wina i harce z pewną młodą damą, a zamiast tego musiałem torturować siedzącego przede mną człowieka."

Muszę jeszcze raz wrócić do języka, którym autor posługuje się bardzo umiejętnie, dzięki czemu akcja toczy się szybko i przyjemnie. Cały cykl o Madderdinie, który liczy aktualnie 10 książek, jest niezobowiązującą lekturą idealną do czytania w komunikacji miejskiej, na przerwie w szkole. Głód i pragnienie to 5 tom cyklu pod względem chronologii,który niekoniecznie trzeba czytać po kolei, ponieważ każda książka to zbiór kilku opowiadań.

ocena: 4/6 (Zadowalający)

"Ja, inkwizytor. Głód i pragnienie" Jacek Piekara, wyd. Fabryka Słów 2014, 343 strony, 5/10


13 komentarzy:

  1. Brat już od dawna chce mnie zaciągnąć do czytania Piekary, jego ulubionego autora, ale jakoś nie mogę się przekonać. Chociaż nie powiem, twoja recenzja brzmi bardzo zachęcająco, więc może spróbuję. Pozdrawiam :)
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Autora zdarzyło mi się przelotnie widzieć w bibliotece, choć jakoś się w jego twórczość nie zagłębiałam.
    I dobrze, że naszych rodaków będziesz czytać! Polscy autorzy na prawdę świetnie piszą, ostatnio jestem tego żywym przykładem ;) Jeśli jeszcze nie czytałaś to polecam „Inną duszę" Łukasza Orbitowskiego. Uwielbiam ją!
    Powiem, że mnie zaciekawiłaś. I to bardzo. Chrystus zszedł z krzyża? Ojjj, podoba mi się...

    Pozdrawiam,
    Cmentarz Zapomnianych Książek

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, kiedyś zastanawiałam się, czy by nie wypożyczyć czegoś Piekary, ale jakoś tak zawsze było coś ciekawszego do czytania - może w końcu wypadałoby to nadrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, ciekawe, ciekawe... Zwłaszcza, że do tej pory nie słyszałam tego tytułu, ani nawet nazwiska Autora. Może sięgnę. ;)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Koleżanka bardzo polecała mi tego autora, więc może kiedyś się na jego skuszę, choć mam pewne obawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś na święta kupiłam tacie tę książkę. Leży na półce od dłuższego czasu, a ja nawet nie pomyślałam o tym by ją przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat tom, którzy czytałam nie był zbiorem kilku opowiadań :) Był OK, ale bez rewelacji.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Za fantasy szczególnie nie przepadam,ale cenię sobie polskich autorów, więc nie zaprzeczam,że może kiedyś przeczytam twórczość autora :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z polskich autorow czytalam ostatnio tylko Mroza (polecam Kasacje i Zaginiecie) oraz Bonda czeka na swoja kolej ☺ chetnie zapoznam sie z innymi autorami polskimi, bomrzeczywiscie, nawet najlepszy przekaz czy tlumaczenie nie zastapic oryginalu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie ☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem co o niej sądzić,w sumie nie czytałam żadnej książki tego autora, jak kiedyś coś przyuważę w księgani to być może kupię :) :D
    Tak ps: to okładka wymiata <3
    zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety książka nie jest w moim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety książka nie jest w moim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie moje klimaty, ale recenzja świetna!
    Autora kojarzę z lubimy czytać. Może kiedyś uda przeczytać mi się coś spod jego pióra :)
    Pozdrawiam!
    www.annwithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)