poniedziałek, 13 września 2021

Klejnoty we włoskim sklepiku, czyli „Sekretna mowa kamieni” Chiara Parenti (332)


Początek powieści ma znaczenie. Nawet, jeśli nie poczuję na samym początku "mięty", staram się kończyć papierowe książki, chyba, że wyjątkowo mnie irytują. Niestety początek Sekretnej mowy kamieni przysporzył mi trochę zmartwień... Poniżej opowiem Wam o moich wrażeniach z tej lektury.

Luna pomaga w prowadzeniu rodzinnego sklepu z kamieniami. Jej dziadek wprowadzał ją w tajniki magii klejnotów od dziecka, po latach jednak jest to dla Luny tylko praca. Pewnego dnia na progu jej sklepu staje narzeczona Leonardo Landiego, jej pierwszej miłości...

Zdecydowanie mocną stroną tej powieści jest klimat Włoch i innego, egzotycznego miejsca, gdzie trafi Luna. Spośród wielu powieści o miłości wyróżnia ją również temat kamieni. To właśnie wokół nich kręci się cała akcja, znajdziemy tu mnóstwo nawiązań do różnych rodzajów kamieni, ich właściwości, znaczenia i związanych z nimi opowieści. Znalazłam tutaj wiele pięknych cytatów, porównań miłości do klejnotów.

Niestety na początku miałam z tą powieścią pewien problem. Nie umiałam wczuć się w tę historię, odkładałam czytanie na później, aż w końcu pewnego wieczoru usiadłam do niej po raz kolejny i trafiłam na moment, gdzie nareszcie "zaskoczyło". Dopiero około 150 strony zaczęła się właściwa opowieść, a bohaterowie obrali konkretne cele. Poprzednie rozdziały były w moim odczuciu zbyt rozbudowane i częściowo zbędne - można było zawrzeć treść na mniejszej ilości stron... Dalszą część pochłonęłam już z większą przyjemnością, jednak ze względu na początek miałam wciąż w głowie poczucie, że to nie jest to. Przeszkadzała mi też dosyć mała czcionka podobna do tej w wydaniach kieszonkowych - a tych unikam właśnie ze względu na drobny druk. 

Oczekiwałam, że poznam Sekretną mowę kamieni... Wyszło średnio, bo nietrafiony początek jednak nie pozwolił mi cieszyć się lekturą na tyle, na ile bym chciała. Doceniam klimat i ciekawy pomysł, przymykam oko na przewidywalność fabuły, żałuję, że książka tak szybko zatarła się w mojej pamięci. Warto przeczytać, jeśli interesuje Was tematyka kamieni. W innym przypadku... można sobie darować.

ocena: 5/10

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania książki.


Sekretna mowa kamieni Chiara Parenti, tytuł oryginału: la voce nacosta delle pietre, tłumaczenie Mateusz Kłodecki, wyd. Znak Literanova 2021, 464 stron, 1/1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)