To pierwszy post z cyklu, który będzie się pojawiał na początku każdej pory roku. Opracuję w nim kilka słów o premierach kinowych najbliższych miesięcy, które powstały na podstawie książek lub mają z nimi coś wspólnego. Dziś o październiku, listopadzie i grudniu (do 21 grudnia 2015).
wtorek, 29 września 2015
czwartek, 24 września 2015
"Wszechświaty" Leonadro Patrignani (10)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzz413SZn4L58-pUINFxzwlhl6Xz1s_3OMW8W-Lx-niI5aOimWRMYMzVD5_lC8wVUnUmjCWG3gw1DJ5JSMonVF3c0pkzvmmkaURvsJVrPmoLqZYqAG16h6vNo5cVHFpDeH3gqQObIZ4HC0/s200/wszechswiaty.jpg)
Dwoje
nastolatków z różnych końców świata ma od 4 lat omdlenia, podczas których
słyszą hałasy i widzą chaotyczne obrazy. Żaden lekarz nie potrafi wyjaśnić co im
dolega, są zdrowi i silni. Nie wiedzą, co się z nimi dzieje, aż do momentu w
którym udaje im się telepatycznie porozumieć. Alex leci do Melbourne, by
zobaczyć się z Jenny. Każde z nich czeka w umówionym miejscu, jednak drugie się
nie pojawia.
niedziela, 20 września 2015
Pozaczytelnicze rozkosze #1 TOP 5 filmów z Shailene Woodley
Dla tych, którzy nie znają (wątpię, żeby było ich wielu), Shailene to amerykańska aktorka, 173 cm, urodzona w 1991
roku, w Simi Valley, Kalifornia. Zaczynała
od grania w reklamach, później wystąpiła w pojedynczych odcinkach "CSI:
Zagadki Nowego Jorku" i "Bez pardonu". Pierwszą poważną rolą
była nastoletnia matka w "Tajemnicy Amy", serialu MTV od 2007 roku.
środa, 16 września 2015
"Miasto 44" Marcin Mastalerz powieść na podstawie scenariusza filmu Miasto 44 Jana Komasy (9)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnwEjDPbtFIwSCxQMz-5HWq66r2zROK7KsexQCIZQVu6OLGYAWZmi8pcYPnSWSySu9NKpDaYE9H4FTKaUm8QsKwjUZE3Z5j7StMj899j18KOjl-NtX5rnYQ9C41yUCada9qLjr8ihLV4X9/s200/miasto44.jpg)
piątek, 11 września 2015
Ziemiomorze Ursuli K. Le Guin (8)
niedziela, 6 września 2015
"Droga" Cormac McCarthy (7)
środa, 2 września 2015
Lato za nami + plany
Najlepszą, bezkonkurencyjną książką tego lata było "Z dala od zgiełku" Thomasa Hardy'ego. Pomijając już fakt, że jest pięknie wydana a okładka jest miła w dotyku tak, że chciałoby się ją wszędzie nosić ze sobą, miałam w planach napisanie o niej ale jedyne słowa jakie potrafiłam o niej napisać to wspaniała, cudowna, najlepsza. Czytaliście? Na jesieni zrobię drugie podejście, przeczytam jeszcze raz i postaram się wtedy o niej napisać. Bohaterem lipca i sierpnia zostaje Dexter, czego można było się domyślić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)