![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirKWIdSIgOwhSuoj-Ntt2Dq9TChcLa3fCxSPoEkeHXg2SjsEZx-v0XLJP67vTWQidmcIPSOB-gerX3nqwrfp5jToo6DbC-j17N9RhWNthnlZQXQ3F1XWCh0ofZAnEwjxBwdeJw_0HY4hlv/s320/2020-07-12+05.04.38+1.jpg)
Powieść historyczna to jeden z moich ulubionych gatunków książek.
Uwielbiam przenosić się w czasie i obserwować codzienne zwyczaje naszych przodków. Niedawno po raz pierwszy miałam okazję odwiedzić dawny Paryż dzięki
Tajemnicy Białych Płaszczy J. Parota.
Nicholas Le Floch podejmuje pracę w paryskiej policji i wprowadza się do jednego z pokoi w domu pana Lardina. Szybko okazuje się, że mężczyzna zniknął kilka dni temu – pierwszym zadaniem Nicholasa będzie więc odnalezienie go. Śledztwo prowadzi chłopaka w głąb przestępczego półświatka stolicy Francji.
„W kilka minut przekroczył granicę, która dzieli uczciwego człowieka, zakotwiczonego w solidnych prawdach i poruszającego się w określonych granicach, od zwierzęcia policyjnego, które nigdy nie może stracić z oczu ostatecznego celu swoich poszukiwań.”