niedziela, 21 marca 2021

Kulinarna podróż w przeszłość, czyli Małe kobietki gotują Wini Moranville (319)


Małe kobietki to taka moja odskocznia od codzienności. Wracam do tej książki od czasu do czasu, kiedy potrzebuję czegoś, co pozostawi w moim sercu uczucie ciepła i otuli jak mięciutki kocyk. Niektórzy zarzucają jej przesadne moralizatorstwo, ja jednak doceniam prostotę kryjącej się w niej mądrości. Tak czy inaczej powieści autorstwa Louisy May Alcott zyskały już miano klasyki, która ostatnio przeżywa drugą młodość za sprawą nowych wydań i ekranizacji, co bardzo mnie cieszy.

Dar czy przekleństwo? „Później” Stephen King (318)

Poznaję twórczość Mistrza Grozy już od dekady, a większość jego książek stanowi dla mnie prawdziwą czytelniczą ucztę. Do ulubionych zaliczam takie tytuły jak niepozorną Carrie, monumentalny Bastion, wywołujący gęsią skórkę Smętarz dla zwierzaków czy cykl o rewolwerowcu Mroczna Wieża. Niedawno pojawiła się nowa książka Stephena Kinga pt. Później, którą miałam już okazję przeczytać, a dziś chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami.

James Conklin na pierwszy rzut oka jest normalnym chłopcem, ale tylko on i jego matka wiedzą, że jest obdarzony pewną nadprzyrodzoną zdolnością. Bo czy umiejętność widzenia duchów zmarłych zaraz po ich śmierci można nazwać darem? Właśnie o tym jest najnowsza powieść Mistrza Grozy.  

sobota, 13 marca 2021

„O psie, który dał słowo” W. Bruce Cameron (317)



Twórczość amerykańskiego autora W. Bruce Camerona przekonała mnie do siebie od pierwszego zdania. Kiedy kilka lat temu sięgałam po powieść Był sobie pies, zupełnie nie spodziewałam się, że aż tak mnie ona zachwyci. Ale w końcu jestem niepoprawnie zakochana w swoim psiaku, a książki Camerona celują właśnie w takie grono odbiorców! Dziś mam już za sobą zarówno Był sobie pies 2, jak i trzecią, najnowszą część: O psie, który dał słowo. Poniżej przeczytacie o moich wrażeniach, bez spojlerów do poprzednich części.