sobota, 15 lutego 2020

Najpiękniejsza książka w mojej biblioteczce, czyli "Harry Potter i kamień filozoficzny" (wydanie ilustrowane) J. K. Rowling, Jim Kay (257)

Moja przygoda z młodzieżową fantastyką, gatunkiem, który zajmuje w moim czytelniczym sercu wyjątkowe miejsce zaczęłam od Harry'ego Pottera. Pamiętam jak dziś, pierwszą emisję w Harry'ego Pottera i Kamienia Filozoficznego w TVN. W piątek wieczorem obejrzałam z zapartym tchem film i od tego się zaczęło, bo w poniedziałek już przed 8  rano czekałam, aż szkolna biblioteka zostanie otwarta, żeby wypożyczyć książkę. Klika tygodni później zgarnęłam nawet uwagę za czytanie podczas lekcji Więźnia Azkabanu.

Seria Rowling na zawsze będzie tą jedyną, niepowtarzalną. Jestem pewna, że żadne inne książki nie dorównają tamtej ekscytacji, kiedy po raz pierwszy odkrywałam złożony, magiczny świat, dorastając razem z bohaterami. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o tym, jak na nowo odkryłam Harry'ego, przy okazji ilustrowanego wydania książki.


Nie będę Wam opisywać fabuły, czy dzielić się zachwytami na temat pióra autorki, polskiego tłumaczenia, które świetnie oddaje sens nazw związanych ze światem Harry'ego, chociaż po latach mam już za sobą całą serię w oryginale. Chciałabym skupić się bardziej na samej oprawie jednej z najpopularniejszych powieści dla młodych czytelników i nie tylko. 

Wydanie ilustrowane jest dosyć toporne (nie wyobrażam sobie, ile będzie ważyć chociażby 5, najdłuższa część). Zatem nie jest wskazane zabieranie tej książki w podróż, poza tym byłoby mi jej szkoda, gdyby zagięła się chociaż jedna strona. To takie małe dzieło sztuki, które raczej powinno się otwierać wieczorem, kiedy nikt nam już nie przeszkadza i sprawić sobie powrót do przeszłości. Nie tylko za sprawą świetnej opowieści, ale i pięknych ilustracji. Często są nimi pokryte całe strony, a ja kartkując ją wieczorem raz za razem odkrywam coś nowego. Dzięki temu na nowo odkrywam historię, którą pokochałam, kiedy sama byłam jeszcze dzieckiem. A to wydanie aż prosi się o to, żeby otworzyć je w obecności dzieci, tym samym zabierając je w jedną z najwspanialszych przygód w życiu. Wierzcie mi, właśnie tak działa magia Harry'ego Pottera.

To właśnie ilustracje stanowią integralną część tego wydania, więc byłam ogromnie ciekawa, jakie będzie podejście Jima Kaya do wielu źródeł, z których można czerpać inspirację odnośnie świata Harry'ego.  Podoba mi się, że jego wizje są inspirowane tekstem, a nie ekranizacjami - postaci trochę różnią się od charakteryzacji filmowych, więc chwilkę zajmuje, zanim skojarzymy, na kogo właśnie patrzymy. Ponadto przyglądając się poszczególnym, małym dziełom sztuki, można podziwiać kunszt ilustratora i dbałość o nawet najmniejsze detale. Można też odczuć, że ten projekt nie jest dla Kaya tylko pracą, bo mogę się założyć, że on też kocha te książki, w innym wypadku nie poświęcałby tak wiele miejsca ważnym symbolom, doborowi odpowiedniej kolorystyki na każdej, pojedynczej stronie. 

Jestem zachwycona wydaniem ilustrowanym Harry'ego, więc w przyszłości planuję kompletować pozostałe części. Zajmą w mojej biblioteczce wyjątkowe miejsce, a dzięki nim jeszcze szybciej przeniosę się po ciężkim dniu w pracy do magicznego świata. Wydanie ilustrowane to też świetna okazja, żeby zarazić miłością do Hogwartu naszych najmłodszych bliskich, pokazać im historię pełną przyjaźni i braterstwa, z której można się wiele nauczyć.

Ocena: 10/10

Dziękuję księgarni Gandalf za przepiękne wydanie Harry'ego :D Tutaj znajdziecie Harry'ego Pottera i kamień filozoficzny w wydaniu ilustrowanym, oraz inne książki dla dzieci i młodzieży.



Harry Potter i kamień filozoficzny wydanie ilustrowane J. K. Rowling, Jim Kay, tytuł oryginału: Harry Potter and the Philosopher's Stone, tłumaczył Andrzej Polkowski, wyd. Media Rodzina 2015, 256 stron, 1/7

4 komentarze:

  1. Piękne są te ilustrowane wydania. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham HP, a książka ilustrowana wygląda naprawdę imponująco.

      Usuń
  2. Darzę sentymentem tę serię, bo od niej zaczęła się moja miłość do książek ;). Czasy mojego dorastania to czasy, kiedy pojawiły się te książki, więc można powiedzieć, że dorastałam z Harrym Potterem... Taką ilustrowaną wersję też bym chętnie przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To z pewnością jedna z najważniejszych obecnie serii młodzieżowych, a to wydanie aż się chce postawić na półce.

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)