Z literaturą finlandzką kojarzą mi się gangsterskie komedie. Kiedy czytałam Najgorętszą plażę w Finlandii okazało się, że poczucie humoru A. Tuomainena pokrywa się z moim, więc w ciemno sięgam po jego kolejne książki. Rok temu śmiałam się podczas czytania Małej Syberii, a teraz mam za sobą również najnowszą powieść autora pt. Czynnik królika. Chciałabym Wam opowiedzieć o moich wrażeniach z tej lektury.
Henri kieruje się w życiu logiką i nawet nie spodziewa się, jaką lawinę zdarzeń spowoduje pierwsza spontaniczna decyzja: przejęcie po zmarłym bracie odziedziczonego parku przygody (nie rozrywki!). Swoją drogą różnica pomiędzy parkiem przygody a rozrywki jest jednym z żartów, z każdym kolejnym przytoczeniem coraz bardziej śmiesznych. Prym wiedzie tutaj komizm sytuacyjny, zestawienie ze sobą na pozór wykluczających się elementów, które po chwili wywołują śmiech. Tak, jak ten tytułowy królik - mam nadzieję, że przekonacie się, jaki jest uroczy!
Główny bohater jak przystało na genialnego matematyka, przelicza wszystko, co tylko może. Jego kreacja spodobała mi się, bo sama jestem wyznawczynią zasady, że jest tylko jedna królowa nauk. Pod względem społecznym Henri jest zamknięty w sobie, a pozbawione logiki zachowania ludzkie stanowią dla niego nie lada wyzwanie. Ten aspekt jego charakteru szczególnie widać przy okazji wątku romantycznego, gdzie pada ofiarą jednej z poznanych w parku kobiet. W mojej ocenie jego zachowanie wobec niej było odrobinę przesadzone, ale na szczęście przyćmił je właściwy, gangsterski wątek. Henri odkrywa bowiem kilka nieścisłości finansowych w księgach parku, a chwilę później wizytę składa mu kilku niebezpiecznych ludzi. Tak rozpoczyna się właściwa akcja i nie sposób się już od niej oderwać.
Czynnik królika to zabawna opowieść o matematyku, który został rzucony na głęboką wodę. Musi sobie poradzić z prowadzeniem parku rozrywki, a także niedokończonymi sprawami zmarłego brata. Jak przystało na gangsterską komedię nie zabrakło trupów, broni i nielegalnych interesów okraszonych sporą dawką czarnego humoru. Lubię matematykę, polubiłam też Henriego i dobrze się bawiłam czytając tę książkę. Nie wiem, czy zapamiętam ją na długo, ale najważniejsza jest tutaj rozrywka (a może przygoda?) - a tej mi nie zabrakło.
ocena: 7/10
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania książki. Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem Bookhunter.pl
Czynnik królika Antti Tuomainen, tytuł oryginału: The Rabbit Factor, tłumaczenie Łukasz Praski, wyd. Albatros 2023, 1/?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)