niedziela, 23 grudnia 2018

Przedpremierowo: Spójrz na świat oczami pieseła, czyli "O psie, który wrócił do domu" W. Bruce Cameron (189)


Podejście ludzi do psów generalnie można podzielić na dwie grupy: są ci, którzy je uwielbiają i ci, którzy jeszcze ich nie mieli. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy, ponieważ wychowywałam się od małego w otoczeniu psów, a teraz świadomie poświęcam wiele wolnego czasu mojemu czworonogowi. Jestem przekonana, że nie mogłabym spędzić tego czasu lepiej nawet, jeśli czytałabym dobrą książkę.

W. Bruce Cameron zadebiutował w Polsce dwa lata temu powieścią Był sobie pies, która zdobyła moje serce, ponieważ była to wzruszająca opowieść o pięknej więzi łączącej właściciela i jego psa. Dlatego kiedy dowiedziałam się o premierze kolejnej książki Camerona, nie mogłam doczekać się tej lektury! 

Bella to szczeniak mieszkający z grupą kotów pod przeznaczonym do rozbiórki budynkiem. Pewnego dnia wyczuwa na zewnątrz nieznaną istotę i nie może oprzeć się uczuciu przyciągania. Wtedy właśnie po raz pierwszy spotyka swojego człowieka, Lucasa. 

Od samego początku książki towarzyszyła mi ogromna ekscytacja, ponieważ miałam przed sobą nową powieść jednego z moich ulubionych autorów. Nie mogłam na długo odłożyć losów Belli, kibicując jej i Lukasowi oraz przeklinając tych, którzy rzucali im kłody pod nogi. Bohaterowie zostali jasno podzieleni na dobrych i złych, a ich portrety, tak samo jak cała historia, są dosyć proste. 
"Wyczuwałam jego smutek, ale go nie rozumiałam. Jak można być smutnym na spacerze?"
To specyficzna narracja decyduje o tym, że ta książka jest wyjątkowa. Tak samo jak Był sobie pies, również i w tym przypadku mamy możliwość patrzenia na świat oczami psiaka, co dla mnie osobiście jest niesamowite. Z tego powodu język powieści jest prosty, nadając narracji wiarygodności. Nikt nie wie, w jaki sposób działa głowa psa, jednak propozycja Camerona co do jego myśli jest o tyle prawdopodobna, że żaden z elementów nie wydaje się być naciągany. 

Chciałabym pochwalić autora za podjęcie przy okazji tej prostej historii trudnego tematu. Tym razem poza piętnowaniem krzywdzących zwierzęta ludzi pokazano problem, z jakim boryka się amerykańskie społeczeństwo - zapomnianych, żyjących na marginesie społeczeństwa weteranów wojennych. Jednak to Był sobie pies wciąż pozostaje moją ulubioną książką Camerona, a ta plasuje się zaraz za nią, deklasując Psiego najlepszego, wydaną rok temu na święta. 
"Czy powiedziała moje imię, bo chce mnie znowu nakarmić kurczakiem? Niestety czułam,że nie ma go więcej w kieszeniach, niemniej jeśli ludzie tylko zechcą, zawsze potrafią znaleźć kurczaka, rybę czy ciastka."
O psie, który wrócił do domu to wzruszająca opowieść o więzi, jaka może połączyć zwierzaka i jego człowieka, a także o tym, jak wielka może być to miłość. Bawiła, wzruszała, łamała moje serce, aż pozostawiła po sobie ciepło w sercu i wiarę w dobrych ludzi sprawiając, że niektóre ze zdań przypominają się, kiedy patrzę na mojego pieseła. Polecam wszystkim psiarzom i tym, którzy jeszcze nie mają psa, jednak ostrzegam, że ta lektura może sprawić, że zapragniecie go mieć! Nie bójcie się spojrzeć na świat oczami tych niesamowitych zwierząt.

Premiera 30.01.2019, w Empiku dostępna już od 27.12!

ocena: 9/10

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość poznania Belli i Lucasa :)
O psie, który wrócił do domu W. Bruce Cameron, tytuł oryginału: A Dog's Way Home, przełożyła Edyta Świerczyńska, 389 stron, 1/1

8 komentarzy:

  1. Zapowiada się na cudnie uroczą lekturę! :) Co prawda nie dla mnie, ale będzie prezentem w przyszłym roku, oj będzie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest urocza! mam nadzieję, że prezent się spodoba :)

      Usuń
  2. Rok temu przeczytałem "Był sobie pies" i doszedłem do wniosku, że już nie sięgnę po żadną książkę o podobnej tematyce, bo byłem niesamowicie rozczarowany.

    https://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że są gusta i guściki, dla mnie jednak to jedna z najlepszych książek jakie czytałam :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię książki, których bohaterami są zwierzęta, więc będę polować na ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Był sobie pies i Psiego najlepszego mam za sobą i jestem tymi książkami zauroczona, dlatego też i ten tytuł muszę koniecznie przeczytać.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie jestem przekonana, że będziesz zachwycona również tą :)

      Usuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)