piątek, 27 grudnia 2019

Przegląd książkowych zapowiedzi stycznia 2020


Grudzień dał nam chwilkę oddechu na nadrobienie zaległości książkowych, za to już w styczniu pojawi się mnóstwo nowości. Poniżej pokażę Wam 8 najciekawszych z nich!


Dobre żony wyd. ilustrowane Luisa May Alcott, 15.01
Louisa May Alcott opowiada dalsze dzieje "małych kobietek".
Dobre żony to książka dla wszystkich, którzy chcą poznać dalsze losy małych kobietek - poważnej Meg, roztrzepanej Jo, łagodnej Beth i wytwornej Amy.
Upłynęło kilka lat i dziewczęta powoli wkraczają w inny świat, dorośleją, zmieniają się, przeżywają smutki i rozczarowania, nawet tragedie, ale jednocześnie życie nie skąpi im także radosnych i szczęśliwych chwil. Cztery siostry - cztery różne drogi życiowe.
Zanim znów podejmiemy nasza opowieść i spokojnie udamy się na ślub Meg, powinniśmy najpierw poplotkować nieco o rodzinie Marchów. Na wypadek gdyby któryś ze starszych czytelników uważał, że w historii tej zbyt wiele mówi się o "miłości" (nie sądzę, by młodsi czytelnicy mieli podobne zastrzeżenia), mogę tylko powtórzyć słowa pani March: – Czegóż innego można się spodziewać, kiedy w domu są cztery wesołe dziewczęta, a nie opodal pełen werwy, młody sąsiad?

➠ Wznowienia klasyki to bardzo dobra okazja, żeby poznać powieści, w których zaczytywały się pokolenia ludzi na całym świecie. Jestem przekonana, że książki będą się pięknie prezentować w biblioteczce, w końcu to Wydawnictwo MG!


Syn pszczelarza Kelly Irvin, 21.01
Czy da się powrócić do nastoletniej miłości? Co jest w stanie pokonać nieśmiałość? Pełna ciepła opowieść o uczuciach, rozterkach, rodzinnych tradycjach i powinnościach.

Kiedy Debora Lantz przyjeżdża wraz z rodzeństwem i matką do południowego Teksasu, spodziewa się tam zastać krainę obfitości i oazę zieleni. Rzeczywistość jednak przedstawia się nieco inaczej, a maleńka gmina amiszów, do której dołączyła rodzina Debory, boryka się z trudnościami i ledwo wiąże koniec z końcem.

Debora tęskni za domem i zielonym Tennessee, lecz nade wszystko pragnie szczęścia matki, wdowy z piątką dzieci, która przyjechała tu poślubić Stephena, adoratora sprzed lat. Teksas napawa Deborę wstrętem; nie może pojąć, po co Bóg miałby stworzyć miejsce tak ohydne, pełne dziwnych zwierząt oraz roślinności, która ledwie odrosła od ziemi. Poznaje Fineasza Kinga, syna miejscowego pszczelarza, okaleczonego w dzieciństwie w wyniku wypadku, w którym zginęła jego matka. Ta dwójka dojmująco samotnych młodych ludzi ku własnemu zdumieniu odkrywa, że wiele ich łączy...

"Syn pszczelarza" to opowieść współczesna, choć zarazem jakby z innej epoki - życie toczy się tu wedle ściśle określonych reguł, nierzadko nam obcych, a ludzie dążą do prostoty i oddają się z pokorą codziennym czynnościom. To również opowieść o rozterkach i miłości wbrew wszelkim przeciwnościom losu.

Syn pszczelarza przemawia do mnie obietnicą podróży do miejsca, gdzie pielęgnuje się tradycyjne wartości. Chętnie przekonam się, czy klimat powieści mi się spodoba.

Eleanor&Grey Brittainy C. Cherry, 22.01
Greyson East mnie naznaczył.
Zakochałam się w nim jako młoda dziewczyna, która nie wiedziała nic o życiu.
Dni były idealne... aż wszystko się zepsuło i musieliśmy się rozstać. Pozostawiając za sobą pierwszą miłość, trzymałam się wspomnień i pragnienia, aby móc go odnaleźć.
A kiedy moje marzenie się spełniło, nic nie było takie, jak sobie wyobrażałam.
Zgłaszając się na rozmowę w sprawie posady niani, nie spodziewałam się, że moim nowym szefem będzie chłopak, którego znałam, a który był teraz zimnym, zamkniętym w sobie, samotnym mężczyzną.
Zniknął uśmiech, który tak kochałam, zbladły wspomnienia. Każdą jego cząstkę spowijał świeży ból.
Kiedy Greyson zorientował się kim jestem, wymógł na mnie obietnicę profesjonalizmu w pracy, abym nie próbowała się do niego zbliżać, nie odkurzała wspomnień.
Czasami jednak w jego burzliwych oczach dostrzegałam przebłyski dawnego chłopca. Widziałam tego, który się uśmiechał, który skradł dziewczynie serce i nie miałam wątpliwości, że warto było o niego walczyć.
Dostałam drugą szansę z tym, który mnie naznaczył, więc miałam nadzieję, że w jakiś sposób ja również odcisnę się w jego duszy.

➠ Moją ulubioną autorką książek zaliczanych do literatury kobiecej jest Brittainy C. Cherry. Każda jej nowa powieść trafia na moją listę do przeczytania, bo nie ma innej takiej mistrzyni opowiadania o emocjach między dwójką ludzi. Liczę, że Eleanor&Grey będzie kolejną świetną książką tej autorki.


Ród zdobywców Thomas B. Constain, 22.01
Historia dynastii Plantagenetów autorstwa Thomasa B. Costaina obejmuje cztery tomy. Pierwszy z nich, Ród zdobywców, rozpoczyna się od podboju Anglii przez Wilhelma Zdobywcę w 1066 roku, a kończy w 1216 roku wraz z rządami Jana bez Ziemi. W tym burzliwym okresie po zmaganiach między monarchami a poddanymi udało się stworzyć podwaliny pod nowy system rządów. Dzieje i uczestnicy tych wydarzeń ożywają przed oczami czytelnika dzięki biegłości Costaina w snuciu opowieści oraz jego umiejętności kreowania postaci i scen historycznych.

Ród zdobywców zebrał za granicą bardzo pozytywne opinie, a ja lubię powieści historyczne, więc chętnie podzielę się z Wami  opinią o tej książce.





Ktoś, kogo znamy Shari Lapena, 29.01
Porywający thriller, pokazujący niespodziewane konsekwencje, jakie powstają, kiedy ludzie zbyt intensywnie zaczynają się interesować sprawami swoich sąsiadów...
"Bardzo trudno jest mi napisać ten list. Mam nadzieję, że zanadto nas nie znienawidzicie... Ostatnio, kiedy nie było państwa na miejscu, mój syn włamał się do waszego domu... "
Na cichym przedmieściu pewnego miasteczka, położonego w odległości dwóch godzin jazdy od Nowego Jorku, ktoś włamuje się do domów – i przede wszystkim do komputerów ich właścicieli. Poznaje ich głęboko skrywane sekrety i prawdopodobnie część z nich wkrótce ujawni. Mieszkańcy zaczynają się bać...
Kim jest włamywacz i czego mógł się do tej pory dowiedzieć? Po dwóch anonimowych listach z przeprosinami, które otrzymały ofiary włamań, w okolicy zaczynają krążyć plotki na temat sprawcy, piętrzą się podejrzenia. A po zamordowaniu kobiety, do której wcześniej także się włamano, napięcie sięga zenitu.
Kto i dlaczego ją zabił? Kto wie o sąsiadach znacznie więcej, niż chce ujawnić? I jak daleko się posuną ci wszyscy z pozoru przemili sąsiedzi z przedmieścia, aby ochronić swoje tajemnice...

➠ Thrillery psychologiczne pozwalają mi się odprężyć po długim dniu w pracy, dlatego od czasu do czasu sięgam po jeden z nich. Na najbliższe tygodnie wybrałam Kogoś, kogo znamy. Dam znać, czy warto :)


Totalna magia Alice Hoffman, 29.01
Zawsze rzucaj rozsypaną sól przez lewe ramię. Posadź rozmaryn przy furtce ogrodowej. Hoduj róże i lawendę, na szczęście.
Zakochuj się, kiedy tylko możesz...
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Magnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne starsze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych... Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali... I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczone. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w rozsądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, starsza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie. Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia...

➠ W listopadzie czytałam Zasady magii Alice Hoffman. Chociaż mam do tej książki kilka zastrzeżeń, chętnie poznam kontynuację. Poza tym nie umiem oprzeć się tej okładce!


Ciężar pianina Chris Cander, 29.01
Opowieść o dwóch kobietach i pianinie, które związało je trwałymi więzami, mimo dzielących je lat i kontynentów, na dobre i na złe.
Rok 1962, ZSRR. Ośmioletnia Katja dzięki tajemniczemu niemieckiemu najemcy mieszkającemu w głębi korytarza poznaje miłość swojego życia – pianino Blüthnera. Dziewczynka odkrywa piękne dźwięki wydobywające się z instrumentu i uświadamia sobie, jak wielkie znaczenie ma dla niej muzyka, przez którą może wyrazić siebie. Katja dorasta w obecności ukochanego pianina. Gdy jako młoda kobieta wychodzi za mąż, wraz z rodziną wyjeżdża do Ameryki, a jej instrument ginie.
Rok 2012, USA, Kalifornia. Dwudziestosześcioletnia Clara rozstaje się z chłopakiem i szuka nowego mieszkania. Operację utrudnia pianino, które dostała od ojca na dwunaste urodziny, krótko przed tym, jak jej matka zginęła w pożarze trawiącym ich dom. Osieroconą Clarę wychowali ciotka oraz wuj. Dzięki jego szkoleniu stała się znakomitym mechanikiem – ku zaskoczeniu niektórych klientów. Praca, jedyna stała w jej chwiejnym życiu, traci jednak sens, gdy kobieta podczas przenoszenia pianina łamie rękę. Sfrustrowana postanawia sprzedać instrument, jest jednak nieświadoma konsekwencji, jakie to przyniesie. Tylko odkrycie tożsamości tajemniczego nabywcy oraz historii pianina da jej prawdziwą wolność...

➠ Lubię zabieg łączenia teraźniejszości z przeszłością, a także narrację dwutorową. Ciekawi mnie historia tytułowego pianina, więc wkrótce napiszę o moich odczuciach.


Dom na kurzych łapach Sophie Anderson, 29.01
Magiczny świat, w którym budząca grozę „Baba Jaga” spotyka „Anię z Zielonego Wzgórza”
Fantastyczna baśń o przeznaczeniu i sile przyjaźni oraz rodzinnych więzów.
Dwunastoletnia Marinka mieszka z babcią w niewielkiej chatce. Co może być w tym niezwykłego? Cóż, nie każdy mieszka z prawdziwą Babą Jagą w domu na kurzych łapach, który co chwilę wędruje w inne miejsce. Może ukrywać się w ciemnym lesie, lub przycupnąć pod szczytem wysokiej góry, gdzie nikt go nie znajdzie. Nikt z żywych.
Babcia jest Strażniczką Bramy pomiędzy światami i wskazuje drogę umarłym. Marinka czuje się przez to bardzo samotna. Jak ma znaleźć przyjaciela, mieszkając w domu, który wciąż ucieka od ludzi pełnych życia?
Kiedy poznaje dziewczynkę ze świata umarłych postanawia pielęgnować tę przyjaźń wbrew wszystkim zasadom. Przez jej decyzję Baba Jaga znika w tajemniczych okolicznościach. Marinka musi wykazać się teraz odwagą i odnaleźć ukochaną babcię po drugiej stronie Bramy. Dom na kurzych łapach ma jednak zupełnie inne plany.

➠ Mam nadzieję, że Dom na kurzych łapach będzie magiczną opowieścią pełną baśniowych elementów, która ujmie mnie swoim klimatem. Zapowiada się świetnie! 

A na jakie premiery Wy czekacie?

[źródła: datapremiery.pl, strony internetowe wydawnictw]

5 komentarzy:

  1. Czekam na premierę książki Ktoś, kogo znamy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. W styczniu czekam na inne premiery niż przez ciebie wymienione.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dobre żony" i "Totalna magia" to książki, które i mnie interesują ;). Zwłaszcza, że w tym momencie sobie przypominam "Małe kobietki" :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)