piątek, 14 sierpnia 2020

Męska książka oczami kobiety, czyli „Cyberpunk. Odrodzenie” Andrzej Ziemiański (284)


Po raz pierwszy sięgnęłam po książki Andrzeja Ziemiańskiego jeszcze w liceum. Z sentymentem wspominam wyprawy do biblioteki po kolejne tomy Achai. Dlatego ciekawość skłoniła mnie do sięgnięcia po najnowszą książkę tego autora, chociaż gatunkowo nie jest to coś, co zwykle czytam. Jestem zadowolona, że się odważyłam! 

Shey Scott i Lou Landon dysponują nagraniami z monitoringu w laboratorium, gdzie zabito kilkanaście osób. Rozpoznają sprawcę, muszą tylko go znaleźć. Śledztwo prowadzi ich w sam środek Zakazanego Miasta. 


Autor zabrał mnie do świata przyszłości, gdzie życie ludzi jest zależne od wysoko rozwiniętej technologii. Światowe mocarstwa starają się zapanować nad wszystkimi nowościami, ale prawdziwa władza jest w rękach ogromnych korporacji. W środku tego wszystkiego znajduje się Zakazane Miasto – miejsce wyjęte spod prawa, gdzie liczą się obyczaje i humory żyjących we względnej zgodzie gangsterów. To miejsce stanowi trzon powieści, nadając jej niepowtarzalnego charakteru.
Zabawne. Ludzie wpuszczają do swojego domu policjanta i z jakichś przyczyn sądzą, że nie będzie na nic patrzył i nie będzie wyciągał wniosków. Daleko posunięta naiwność. Albo wręcz głupota.
Od samego początku akcja gna do przodu, nie zatrzymując się ani na chwilę. Wszystkie informacje na temat otoczenia czy bohaterów są przemycane przy okazji konkretnych wydarzeń i krótkich wstępów, zręcznie łączących się z fabułą. Świadczy to o dużym doświadczeniu i wyczuciu autora. Sam język jest przyjemny w odbiorze, pozwala szybko przekładać kolejne strony. 

Nie brakuje tutaj też ciekawych postaci. Są one przedstawione dosyć oszczędnie, bez zbędnego wnikania w ich psychikę. Ma to miejsce szczególnie w przypadku dwóch policjantów, Sheya i Lou. Odniosłam wrażenie, że głównymi postaciami w tej powieści są Axel Staller i znajdujący się w jej głowie implant. Rozmowy tej dwójki niesamowicie mnie bawiły i ubarwiały całość. Chciałabym poznać bohaterów trochę bliżej, więc po cichu liczę na jakąś kontynuację!

Cyberpunk. Odrodzenie to rasowa powieść sensacyjna osadzona w przyszłości. Brzmi jak coś w sam raz dla facetów, ale ja jako kobieta bez problemów odnalazłam się w brutalnym świecie gangsterów i nowych technologii. Warto wyjść z czytelniczej strefy komfortu, jeśli można trafić na taką perełkę. Polecam!

ocena: 9/10

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania książki. 


Cyberpunk. Odrodzenie Andrzej Ziemiański, wyd. Akurat 2020, 413 stron, 1/1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)