sobota, 15 czerwca 2019

Nieoczywista historia miłosna, czyli "Więcej niż pocałunek" Helen Hoang (217)


W przerwie między jednym a drugim egzaminem potrzebowałam jakiejś lekkiej i przyjemnej książki, która pozwoli mi się zrelaksować. Mój wybór padł na Więcej niż pocałunek, chociaż dosyć rzadko sięgam po romanse, to ten zainteresował mnie nieoczywistością opisu.

Stella ma trzydziestkę na karku, więc jej rodzice powoli zaczynają dopraszać się o wnuki. Chociaż dziewczyna bardzo dobrze radzi sobie w pracy analizując dane liczbowe, relacje z ludźmi to dla niej ciężki temat, dlatego tak trudno znaleźć jej odpowiedniego partnera. Podchodzi do tego problemu metodycznie, decydując się wziąć lekcje kontaktów z mężczyznami. Tym sposobem trafia na Michaela, który od trzech lat pracuje jako facet do towarzystwa.

"Przecież każdy wie, że dobry seks nie zaczyna się w sypialni. Właśnie dlatego wymyślono flirt, romans, trzymanie się za ręce i wspólny taniec. Oraz pocałunki o smaku lodów."
Jednym ze sposobów na bestseller jest stworzenie postaci, z którą może się utożsamić każdy czytelnik. Stella w relacjach z otaczającymi ją ludźmi jest niepewna siebie i często popełnia gafy. Ta postać to swojego rodzaju granie na uczuciach osób, które mają słabsze poczucie własnej wartości. A przecież każdy z nas przechodził taki moment w życiu, dlatego rozumiejąc Stellę, od samego początku obdarzamy ją ogromną sympatią. Tutaj pojawia się Michael, jej zupełne przeciwieństwo. Wydawałoby się, że to mężczyzna idealny, jednak jego słabości wychodzą na jaw dopiero później. Najważniejsze jest jednak to, że od samego początku wyczuwamy w nim pierwiastek dobrego człowieka, dzięki czemu kibicujemy tej dwójce na drodze do szczęścia. Każde z bohaterów wnosi do tej powieści coś szczególnego. Stella dzielnie próbuje stawić czoła swojej niepewności, spowodowanej po części autyzmem, a zwyczaje Michaela, Wietnamczyka, dodają azjatyckiego klimatu. 

Od samego początku czytałam tę powieść z niesamowitą przyjemnością, nie przeszkadzały mi też opisy intymnych chwil Michaela i Stelli, ponieważ były subtelne i niepozbawione dobrego smaku. Moją uwagę pochłaniały śmieszne sytuacje, a lekki język sprawił, że szybko przekładałam kolejne strony. Zgrzyt pojawił się dopiero, kiedy zaczęłam zauważać, jak mocno wyidealizowani są bohaterowie, co głównie było powiązane z bogactwem Stelli. Poza tym powieść jest oparta na prostym schemacie, pewnych rzeczy można się szybko domyśleć, jednak nie odebrało mi to przyjemności z lektury.
"Lubię cię bardziej niż rachunek różniczkowy, a w końcu to matematyka spaja wszechświat."
Więcej niż pocałunek to powieść o dwójce ludzi, którzy wzajemnie uczą się przełamywać swoje bariery. Postaci są mocno wyidealizowane, jednak to nie przeszkadza w obdarzeniu ich sympatią i utożsamianiu się z zachowaniem Stelli. Polecam, ponieważ ta książka pozwoliła mi w miłym towarzystwie odpocząć, a na jej wady można przymknąć oko. 

ocena: 7/10

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość poznania Stelli i Michaela!

Więcej niż pocałunek Helen Hoang, tytuł oryginału: The kiss Quotient, przełożył Paweł Wojak, wyd. Muza 2019, 477 stron, 1/1

8 komentarzy:

  1. Czytałam i książka bardzo mi się podobała. Również dołączam się do jej polecenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za dorosłymi bohaterami w książce, lepiej czyta mi się gdy bohaterami są nastolatkowie, ale możliwe, że skusiłabym się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że nie będziesz zawiedziona, jeśli zdecydujesz się ją przeczytać :)

      Usuń
  3. Czytałam wiele pozytywnych opinii o tej książce, więc mam ją już w planach czytelniczych ;). Podoba mi się, że w tej powieści pojawia się wątek autyzmu, bo to tematyka, która mnie ostatnio interesuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wątek autyzmu to takie głębsze uzupełnienie tej książki :)

      Usuń
  4. Trochę schematyczna, jednak mnie zainteresowałaś. Mam nadzieję, że wyidealizowani bohaterowie również mi nie będą przeszkadzać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem trudno uniknąć schematów, ale czyta się bardzo przyjemnie :)

      Usuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)